- autor: LksAdmin, 2011-08-15 11:28
-
Po przegranej w pierwszej kolejce z Jodłownikiem, Zalesie w końcu...
Po przegranej w pierwszej kolejce z Jodłownikiem, Zalesie w końcu zdobywa pierwsze punkty. Te pierwsze 3 pkt. oddała nam drużyna z Mszany Górnej.
Początkowo mecz wydawał się spokojny i łatwy do wygrania. W pierwszych 10-ciu minutach padła pierwsza bramka. Mucha próbując strzelić bramkę zostaje faulowany na polu karnym przez obrońcę z Witowa. Sędzina dyktuje rzut karny a do piłki podchodzi Adam Ubik. Bramkarz była bez szans. Zupełnie nie wyczuł zamiarów naszego strzelca i rzucił się w drugi róg bramki.
Reszta meczu to cały czas przewaga Zalesianki. Goście mieli dobre sytuacje do wyrównania wyniki. Młody napastnik Mszany Górnej nie potrafił strzelić bramki z okolicy 5 metra kiedy nasz bramkarz leżał na murawie po odbiciu piłki. Na szczęście przestrzelił ponad poprzeczką.
W kolejnych minutach pierwszej połowy i całą drugą kibice przeżywali wielkie rozczarowania. Ogromna masa sytuacji podbramkowych dla Zalesianki. Niektóre wydawało by się stuprocentowe. Jednak ani Mucha ani Opyd nie potrafili ich wykorzystać. Do ataków na bramkę przyłączali się również pomocnicy ale i to w niczym nie pomogło. Mieliśmy wiele rzutów rożnych kilka wolnych ale piłka nie mogła wpaść do bramki rywala. Mało tego Witów grał w osłabieniu. Jeden zawodnik otrzymał 2 żółte kartki a w efekcie tego czerwoną za brutalne faule. Ogólnie można było doświadczyć wiele agresji ze strony Mszany Górnej. Sędzina musiała usunąć z budki gości na trybuny jednego z działaczy, który wykrzykiwał obraźliwe słowa w kierunku prowadzących mecz.
Niedzielny mecz trzeba zaliczyć do tych najsłabszych. Całe szczęście rywal nie okazał się bardzo wymagający co pozwoliło zdobyć 3 punkty. W kolejnym meczu z Gorcami tak łatwo już nie będzie i miejmy nadzieję, że Zalesianka pokaże dużo lepsza grę i zdobędzie kolejne punkty.
Warto także pamiętać, że mecz z Witowem to również pierwsza runda Pucharów Polski Nowy Sącz - Limanowa a więc Zalesianka przechodzi do rundy kolejnej.